Shootingtradition

Chcesz się wybrać na polowanie "w teren"...w góry, w gęste lasy, długą i do tego z ekwipunkiem na plecach...każdy kg się liczy.  Tutaj pojawia się "pojedynka", czyli sztucer łamany 1-strzałowy. Lekki, można go rozłożyć na kolbę, lufę i czółenko. Łatwo go schować do plecaka, bądź przytroczyć do niego. Można też w tradycyjny sposób przewiesić przez siebie na pasie nośnym...jest na tyle lekki, że zmęczy nas jego przenoszenie nawet z pełnym wyposażeniem wyprawowym. Ta konkretna jednostka została wyposażona kompensator z dodatkowym gwintem zewnętrznym, umożliwiająca nałożenie również tłumika. Broń jest w kalibrze 222 Remington. Odrzut nieodczuwalny, baaardzo przyjemny. Niezwykle celna sztuka, dziurka w dziurkę. "Kipplauf" łamie się i ładuje pojedynczo. Łuski nie są wyrzucane a wydawane.   Zamontowana jest luneta Jena Zwisa o 6-krotnym powiększeniu, z trzema belkami w okularze. Składna, precyzyjną i pewna - takie 3 przymiotnika kojarzę mi się z ZBK 110. Są tacy,

 Jugosłowiańska myśl techniczna, którą wzorując się na TT-33 zrobiła jej mniejszą wersję 😉 Podczas gdy popularnym pistoletem przybocznym służb mundurowych były konstrukcje typu Walther PP w kalibrze 8,65 Broning CZ postawiło na sprawdzona radziecką konstrukcję. Pistolet jest mały i dość ciężko jak na swoje gabaryty, za to solidnie wykonany. Posiada suwakowy bezpiecznik na lewym boku. Magazynek mieści 8 szt amunicji. Lufa jest świetnie wykonana, gwint wyraźny. Strzelanie jest "miękkie" i dość płaskie, odrzut przyjemny. Ciekawostką jest, iż zespół kurka jest wyciągany i można b z problemu dokładnie wyczyścić jednostkę. Broń bezawaryjną i lubiąca "trudne" warunki, jak jego starsza siostra Tatka😇 Jest to zdecydowanie przyjemna broń, którą można swobodnie przenosić skrycie w kaburze, kieszenie, torebce i saszetce. D tego ma w sobie kawałek ciekawej historii, stanowiąca wartość kolekcjonerską 😉

 Od czego by tu zacząć...? Strzelałem już z wielu kbksów, ale takiego jeszcze nie miałem w swoich rękach.  Jest to jednostrzałowy karabin Mausera, oparty na konstrukcji Mausera 98. Cały manuał poza tym, że to "single shot" jest identyczna. Gruby zamek wyjmuje się też poprzez odciągnięcie wajchy z lewej strony jak w 98, jego czterotaktowa praca jest taka sama, baaardzo płynna. Całość swoje waży. Piękne drewno, w ciekawej bo krótkiej wersji, bardziej myśliwskiej niż wojskowej. Kolba zakończona jest metalową ostrogą. Jeśli chodzi zaś o lufę, to jest ona gruba, dodatkowo pogrubiona w połowie długości. Gwint czysty, wyraźny. Spust dość długo, ale płynny, pozwala oddawać celne strzały. Pomagają w tym także solidnie wykonane przyrządy celownicze, regulowane co warto zaznaczyć. Szczerbinka wyskalowana jest do 200m. Pora na strzelanie. Unosimy zamek w górę i odciągamy  w tył, kładziemy nabój 22LR na rowku prowadnicy przed komora lufy, następnie pchamy zamek w przód i ryglujemy w dół.

 Dzisiejszy rozwój technologiczny pozwala na konstruowanie broni o świetnych parametrach, małej masie, doskonałym skupieniu i możliwość customizowania pod konkretne oczekiwania klienta. Są łoża syntetyczne, akcesoryjne szyny, montaże, karbonowe lufy itd. Opisywany sztucer jest czymś takim, ale z przeszłości .. Jest to bardzo solidny kawał sprzętu. Łoże to tzw wersja "Stutzen", czyli mówiąc w naszym język "w pełnym drewnie". To taki "high-end".  Drewno zachowane w bardzo ładnym stanie, z 1 wyszczerbieniem u dołu klapki magazynka. Z tyłu kolby znajduje się stołowy "buty plate", w którego uchylnym wieczku znajduje się składany zestaw wyciora do czyszczenia lufy. Przedstawiona jednostka jest w kalibrze 8x57JS, co pozwala na komfortowe radzenie sobie z grubą zwierzyną.  To bardzo składna i zaskakująco lekka konstrukcja, osada wyprofilowana jest tak, samo aby szybko i wygodnie złożyć się do strzału. W celności pomaga niewątpliwie spust z przyspieszniki

 Jesienna aura, pola w okolicy zbiorników wodnych...kilka osób ubranych w zielone stroje, z charakterystycznymi kapeluszami na głowie po cichu zbliża się w okolice wody. Nagle psy myśliwskie płoszą kaczki wodujące na tafli...padają 2 strzały i 2 kaczki.... Mniej więcej tak w skrócie mogę opisać z czym kojarzy mi się dubeltówka. Prezentowany egzemplarz, to Sauer&Sohn w kalibrze 12/70. Posiada długie na 72 cm gładkie lufy, zakończone na froncie baskili złota kulką. Osada drewniana, lekko zdobiony zawias, skórzany pas...cała ta konstrukcja pozwala cofnąć się do zamierzchłych już czasów, gdzie myślistwo stanowiło nie tylko źródło zdobycia pożywienia, ale także cały rytuał kulturowy. W dzisiejszych czas, gdy powiemy "strzelba", na myśl przychodzi nam "pompka", którą AT czy SWAT otwiera drzwi😉 Taka jednostkę jak opisywana, śmiało można zabrać na polowanie czyy do sportu w Terapię lub innych konkurencjach jak chociażby "westernowych". Ma ona też przede wszys

 Wyczynowy karabinek w kalibrze 22lr, który sprawił, że strzelanie pokocha KAŻDY!  Nawet Ci, którzy deklarują się jako przeciwnicy wszelkich broni, gdy tylko raz dadzą się namówić na "postrzeganie" z tej broni, zmienią zdanie. Strzelnice to.miejsca otwarte, przyjazne, pełne miłych i uczynnych osób, które swoją pasją i wiedzą potrafią umilić czas. Jesteś miłośnikiem historii? Super! Kolekcjonerem? Fantastycznie! Strzelcem sportowym albo po prostu czujesz że chcesz mieć broń? To jest to coś dla Ciebie! Nic tak nie cieszy w strzelectwie jak oddawanie celnych strzałów lub szybkich strzelań. Tutaj jednostki w kalibrze 22lr, tzw."kbksy" nie mają sobie równych. Koszt ich jest mały tak jak i samej amunicji. W rozsądnych pieniądzach można kupić takiego właśnie jak tu opisywanego CZ 457. Mój jest w wersji MTR (Małych Target Rifle). Ma "matchową" komorę jak i lufę typu "varmint", także osada jest wyczynowa. W powyższym karabinku została osadzona luneta Konu