Shootingtradition

 Jeśli można by mieć tylko 1 sztukę broni, do użytku codziennego, na trudne czasy, survival, polowania czy pilnowanie miru domowego...co by spełniało te wszystkie rzeczy najpełniej? Odpowiedzią może być np taka oto kniejówka... Atlas jest bliźniacza konstrukcja do Savage modelu 24. Ta kombinowana konstrukcja posiada lufę kulową od góry za dolna stanowi lufa strzelby. W opisywanym przykładzie jest to odpowiednia 22WMR / 20gauge. Ta wszechstronność amunicji sprawia, że z górnej lufy można zapolować na drapieżniki jak i drobną zwierzynę, zaś z dolnej lufy na ptactwo, lub średniej wielkości ssaki jak sarny czy jelenia z niedużej odległości. Zdolność "użytkowa" owych kalibrów jest dobrze udokumentowana np w USA. Kniejówka "łamie się" poprzez przekręcenie "klucza" w prawo, co uwalnia zawias ryglujący. We wczesnych modelach Savage'a selektor lufy znajdował się z boku broni i w pozycji górnej pozwalał zbić iglice od amunicji kulowej, zaś w pozycji dolnej zbija

Chcesz się wybrać na polowanie "w teren"...w góry, w gęste lasy, długą i do tego z ekwipunkiem na plecach...każdy kg się liczy.  Tutaj pojawia się "pojedynka", czyli sztucer łamany 1-strzałowy. Lekki, można go rozłożyć na kolbę, lufę i czółenko. Łatwo go schować do plecaka, bądź przytroczyć do niego. Można też w tradycyjny sposób przewiesić przez siebie na pasie nośnym...jest na tyle lekki, że zmęczy nas jego przenoszenie nawet z pełnym wyposażeniem wyprawowym. Ta konkretna jednostka została wyposażona kompensator z dodatkowym gwintem zewnętrznym, umożliwiająca nałożenie również tłumika. Broń jest w kalibrze 222 Remington. Odrzut nieodczuwalny, baaardzo przyjemny. Niezwykle celna sztuka, dziurka w dziurkę. "Kipplauf" łamie się i ładuje pojedynczo. Łuski nie są wyrzucane a wydawane.   Zamontowana jest luneta Jena Zwisa o 6-krotnym powiększeniu, z trzema belkami w okularze. Składna, precyzyjną i pewna - takie 3 przymiotnika kojarzę mi się z ZBK 110. Są tacy,

 Jugosłowiańska myśl techniczna, którą wzorując się na TT-33 zrobiła jej mniejszą wersję 😉 Podczas gdy popularnym pistoletem przybocznym służb mundurowych były konstrukcje typu Walther PP w kalibrze 8,65 Broning CZ postawiło na sprawdzona radziecką konstrukcję. Pistolet jest mały i dość ciężko jak na swoje gabaryty, za to solidnie wykonany. Posiada suwakowy bezpiecznik na lewym boku. Magazynek mieści 8 szt amunicji. Lufa jest świetnie wykonana, gwint wyraźny. Strzelanie jest "miękkie" i dość płaskie, odrzut przyjemny. Ciekawostką jest, iż zespół kurka jest wyciągany i można b z problemu dokładnie wyczyścić jednostkę. Broń bezawaryjną i lubiąca "trudne" warunki, jak jego starsza siostra Tatka😇 Jest to zdecydowanie przyjemna broń, którą można swobodnie przenosić skrycie w kaburze, kieszenie, torebce i saszetce. D tego ma w sobie kawałek ciekawej historii, stanowiąca wartość kolekcjonerską 😉